W fizyce prędkość to wielkość opisująca, jak szybko zmienia się położenie ciała; w prostych zadaniach szkolnych korzystamy z prędkości średniej na drodze s, pokonanej w czasie t, i liczymy ją ze wzoru v=s/t, gdzie s i t muszą być w spójnych jednostkach. Jednostką układu SI jest metr na sekundę (m/s), ale w życiu codziennym często używamy kilometrów na godzinę (km/h); między nimi zachodzi przeliczenie 1 m/s=3,6 km/h, więc aby zamienić 72 km/h na m/s, dzielisz przez 3,6 i otrzymujesz 20 m/s, a odwrotnie 15 m/s to 54 km/h, bo 15·3,6=54. Implementacja wzoru v=s/t jest intuicyjna: jeśli rowerzysta przejechał 24 km w 2 h, to v=24/2=12 km/h; jeśli biegacz pokonał 5000 m w 25 minut, przelicz czas na sekundy lub godziny: 25 min=1500 s, więc v=5000/1500≈3,33 m/s, co daje około 12 km/h – wynik spójny z intuicją biegu. Trzeba odróżnić prędkość średnią od chwilowej: średnia to całkowita droga podzielona przez całkowity czas, a chwilowa to odczyt z prędkościomierza w danej chwili; w ruchu jednostajnym są równe, ale w ruchu zmiennym nie; dlatego nie liczymy średniej jako arytmetycznej średniej z prędkości z różnych odcinków, chyba że czasy są równe. Typowa pułapka: samochód jedzie 60 km/h przez 1 h, a potem 30 km/h przez 1 h; tu średnia wynosi (60+30)/2=45 km/h, bo czasy są równe; jeśli jednak przejechał 60 km z prędkością 60 km/h (1 h) i 60 km z prędkością 30 km/h (2 h), to średnia z całej 120-kilometrowej trasy to suma dróg 120 km podzielona przez czas 3 h, czyli 40 km/h – nie 45; odcinki były równe, ale czasy różne i to czas „waży” w średniej. Jednostki to fundament: gdy s=1500 m i t=2 minuty, najpierw t=120 s, wtedy v=1500/120=12,5 m/s; jeśli zadanie żąda km/h, mnożysz przez 3,6 i otrzymujesz 45 km/h; jeśli wynik wydaje się nielogiczny, sprawdź, czy nie pomyliłeś minut z sekundami lub kilometrów z metrami. W zadaniach odwrotnych ze wzoru v=s/t wyprowadzisz s=v·t i t=s/v; przy prędkości 80 km/h i czasie 2,5 h droga to 200 km, a przy drodze 300 km i prędkości 100 km/h czas to 3 h; na sprawdzianie zawsze dopisz jednostkę do odpowiedzi i użyj pełnego zdania, np. „czas podróży wyniesie 3 godziny”. W praktyce przydatne są oszacowania: pieszo średnio 5 km/h, rower rekreacyjnie 15–20 km/h, bieg 10–14 km/h, autobus miejski w ruchu 18–30 km/h; te liczby pomagają ocenić, czy wynik zadania ma sens; jeśli obliczyłeś, że spacerujesz 40 km/h, wiesz, że popełniłeś błąd w przeliczeniu. Zwróć uwagę na kierunkowość wielkości: w bardziej zaawansowanych zadaniach rozróżnia się prędkość jako wektor (ma wartość, kierunek i zwrot) i szybkość jako wartość bez znaku; w gimnazjalno-licealnych rachunkach często wystarczy liczba dodatnia, ale przy ruchu po prostej z hamowaniem wprowadzamy znaki przy zmianach kierunku. Problemy praktyczne często łączą prędkość z kosztami i czasem: „ile zaoszczędzisz, jadąc autostradą 120 km/h zamiast 90 km/h na odcinku 180 km?” – różnica czasu to 180/90−180/120=2−1,5=0,5 h, czyli 30 minut; pamiętaj jednak, że prędkość jest ograniczona przepisami i warunkami bezpieczeństwa – to ważny kontekst wychowawczy. W ruchu z przystankami przydaje się prędkość średnia z postojami; autobus jedzie 40 minut z prędkością 30 km/h i stoi 20 minut, więc w ciągu godziny średnia prędkość dobowo-czasowa to 30·(40/60)=20 km/h; egzaminatorzy lubią takie zadania, bo uczą realnego myślenia o czasie. Do zadań z rzeką i wiatrem pamiętaj o prędkości względem wody/powietrza i względem ziemi; jeśli łódź ma „własną” prędkość 12 km/h, a prąd rzeki 3 km/h, to z prądem płynie 15 km/h, a pod prąd 9 km/h, co wpływa na czas przeprawy tam i z powrotem; to klasyka arkuszy. Wreszcie, używaj prostych sztuczek: rysunek z osią czasu, tabela z s, v, t, strzałka do przeliczeń jednostek, kalkulator tylko do trudniejszych ułamków; najwięcej punktów tracimy nie na koncepcji, lecz na zgubieniu minut czy zer. Wzór v=s/t, świadome jednostki i odrobina praktyki czynią zadania o prędkości jednymi z najszybszych do zdobycia punktów – wystarczy czytelny zapis i kontrola sensowności odpowiedzi.