Ochota na seks po porodzie często faluję w rytm hormonów, zmęczenia i codziennych obowiązków, dlatego skuteczne zwiększanie pożądania wymaga podejścia holistycznego. Medycznie na popęd wpływają spadek estrogenów, wysoki poziom prolaktyny przy karmieniu piersią oraz gojenie tkanek, co może powodować suchość i dyskomfort. Psychologicznie ważne są akceptacja ciała po ciąży, obniżony nastrój związany z niedoborem snu, a także mentalne przeciążenie organizacją życia rodzinnego. Pierwszym krokiem jest odzyskanie energii poprzez higienę snu, krótkie drzemki, nawadnianie i odżywianie oparte na pełnowartościowych posiłkach, bo ciało zasilone i wypoczęte naturalnie łatwiej odczuwa przyjemność. Równolegle warto zmniejszyć presję celu, przenosząc uwagę z „muszę chcieć” na „pozwalam sobie poczuć” i budując intymność od drobnych rytuałów, jak przytulanie, ciepły dotyk, pocałunki bez pośpiechu i rozmowa, która przywraca poczucie bycia zauważoną. Lubrykanty i długi, uważny wstęp do zbliżenia pomagają ominąć suchość i napięcie, a delikatne ćwiczenia dna miednicy poprawiają ukrwienie i czucie. W planie dnia warto zaplanować „mikro randki” w domu, choćby kwadrans po uśpieniu dziecka, z wyciszonym światłem i muzyką, tak by mózg mógł przestawić się z trybu zadaniowego na tryb przyjemności. Zwiększaniu ochoty sprzyja też lepszy podział obowiązków, proszenie o pomoc bliskich oraz odciążenie mamy od części zadań, bo zmęczenie jest jednym z największych wrogów libido. Pomaga odzyskanie sprawczości nad własnym ciałem: wygodna bielizna, pielęgnacja blizn, łagodny ruch, spacery i ćwiczenia, które wzmacniają poczucie atrakcyjności. W komunikacji z partnerem kluczowe jest uzgadnianie tego, co sprawia przyjemność tu i teraz, a nie odtwarzanie dawnych schematów; warto mówić o granicach, preferencjach i tempie, bo jasność zmniejsza napięcie. Eksperci rekomendują także pielęgnowanie erotycznego kontekstu dnia codziennego: zapach, dotyk, ciekawe wspomnienia i fantazje, które można bezpiecznie omawiać, aby rozbudzić wyobraźnię. Jeżeli ochota na bliskość nie wraca mimo wysiłków, pojawia się ból, smutek albo niepokój, pomocne są konsultacje z ginekologiem, fizjoterapeutką uroginekologiczną czy psychoterapeutką, które dobiorą rozwiązania medyczne, rehabilitacyjne i psychologiczne. Kluczem jest łagodność wobec siebie, rezygnacja z porównań i szukanie własnych sposobów na przyjemność, tak by bliskość znów kojarzyła się z bezpieczeństwem, śmiechem i lekkością, a nie kolejnym zadaniem do odhaczenia.
