„Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego to powieść o moralnym wyborze, w której lekarz Tomasz Judym próbuje pogodzić awans społeczny z odpowiedzialnością za biednych, a gdy widzi, że oba cele zderzają się ze sobą, decyduje się na samotną służbę, rezygnując z osobistego szczęścia. Konstrukcja utworu składa się z epizodów ukazujących różne przestrzenie polskiego przełomu wieków: środowisko medyczne, warszawskie slumsy, uzdrowiskowy świat zamożnych i przemysłowy pejzaż robotniczej biedy; wszystkie splatają się w drogę bohatera ku tytułowej bezdomności, rozumianej nie tylko dosłownie, lecz przede wszystkim jako brak miejsca, w którym jego ideał i życie codzienne mogłyby spokojnie współistnieć. Streszczenie w porządku logicznym prezentuje się następująco: po epizodzie paryskim, gdzie Judym przemawia wśród lekarzy z odważnym oskarżeniem o obojętność bogatych wobec nędzy, wraca do Warszawy, odwiedza rodzinne Powiśle i mierzy się z upokarzającymi wspomnieniami dzieciństwa; próbuje organizować pomoc i poprawę warunków higienicznych w najuboższych podwórzach, zderza się jednak z murami obojętności i interesów. Wkrótce wyjeżdża do fikcyjnego uzdrowiska Cisy, gdzie pracuje jako lekarz wśród zamożnych kuracjuszy, obserwuje ich rytuały i rozmaite małe dramaty; poznaje Joannę Podborską, guwernantkę pracującą u zamożnej rodziny, i rodzi się między nimi uczucie. W Cisach Judym zaprzyjaźnia się też z inżynierem Korzeckim, człowiekiem przenikliwym i rozdartym, który nie radzi sobie z ciężarem egzystencjalnych pytań; ten wątek dopełnia tragiczny finał Korzeckiego, stając się memento dla Judyma. Gdy lekarz próbuje przekonać właścicieli uzdrowiska do inwestycji w wodociągi i kanalizację dla biednych dzielnic, spotyka się z odmową i rezygnuje z posady, bo nie godzi się na kompromisy, które omijają sedno sprawy. Następnie przenosi się w rejony przemysłowe, gdzie stan higieny robotników jest dramatyczny, a choroby i wypadki są codziennością; pracując dla zakładu, próbuje wymusić poprawę warunków, lecz interes właścicieli i rachunek ekonomiczny wygrywają z jego argumentami. Równolegle rozwija się miłość Judyma i Joasi, zarysowana delikatnie i wiarygodnie; to uczucie daje bohaterowi oparcie i cień prywatnego szczęścia, ale w momencie próby lekarz dokonuje wyboru: uznaje, że jako ktoś, kto wyrwał się z biedy, nie ma prawa budować swojego spokoju na fundamencie, który obok zostawia niezałatwioną krzywdę innych. W jednej z najsłynniejszych scen literatury polskiej rezygnuje z Joanny, tłumacząc, że jego droga wiedzie przez wyrzeczenie, bo tylko tak zachowa wewnętrzną spójność; Joasia, choć kocha, akceptuje decyzję, rozumiejąc, że stoi za nią coś większego niż kaprys czy duma. Postaci zyskują w tej powieści symboliczną gęstość: Tomasz Judym jako lekarz idealista i buntownik wobec wygodnej hipokryzji klasy średniej, Joanna Podborska jako cicha siła, pracowita, wrażliwa i lojalna, która godzi prywatne uczucie z szacunkiem dla misji drugiego człowieka, inżynier Korzecki jako intelektualny niepokój i przykład tego, jak rozdarcie może prowadzić do autodestrukcji, Wiktor Judym, brat Tomasza, jako reprezentant świata robotników i pokolenia uwikłanego w brutalną codzienność pracy fizycznej; poboczne figury, jak przełożeni w uzdrowisku i przedstawiciele przemysłowców, ilustrują mechanizmy władzy i ekonomii, które pozornie neutralne, realnie utrwalają krzywdę. Plan wydarzeń, który uczeń może odtwarzać na sprawdzianie, to zatem następujące ogniwa: wystąpienie Judyma i atmosfera osamotnienia po nim, powrót do Warszawy i zderzenie z Powiślem, Cisy i spotkanie z Joasią, przyjaźń z Korzeckim i próby reform sanitarnych zakończone fiaskiem, rezygnacja z posady, wyjazd do ośrodka przemysłowego, kolejna walka o warunki pracy i zdrowia robotników, dojrzewanie relacji z Joanną i decyzja o rozstaniu, która przypieczętowuje wybór bezdomności; finał nie daje ulgi, ale zostawia czytelnika z pytaniem o cenę czystości moralnej i granice odpowiedzialności za innych. „Ludzie bezdomni” są lekturą wykorzystywaną w edukacji, bo uczą czytać konflikty etyczne w kontekście społecznym, rozpoznawać symbole oraz motywy wędrówki, wyrzeczenia i buntu wobec konwenansu; opis bohaterów warto opierać nie tylko na cechach charakteru, ale i na decyzjach, które podejmują, oraz ich konsekwencjach, bo to właśnie wybory nadają kształt ich losowi i tłumaczą tytułową bezdomność duchową bohaterów.